Pora na kolejny wpis z cyklu, w którym polecam różne aplikacje dla Linuksa. Dzisiaj mam dwie apki usuwające dane z plików graficznych i jedną dodającą.
Od daaaawna lubię GNOME (pierwszy kontakt w okolicach 1.4, przesiadka z IceWM przy którymś z 2.x) i aplikacje używające Qt po prostu słabo pasują mi do reszty biurka.
Od daaaawna lubię GNOME (pierwszy kontakt w okolicach 1.4, przesiadka z IceWM przy którymś z 2.x) i aplikacje używające Qt po prostu słabo pasują mi do reszty biurka.