Krótkie formy wideo w mediach społecznościowych takich jak TikTok czy Instagram negatywnie wpływają na nasze zdolności poznawcze, obniżając m.in. wydajność pamięci prospektywnej.
Tytuł jest z serwisu, jak dla mnie potwierdzają głównie konieczność dalszych badań. Ale też jest to zgodne z moimi obserwacjami, więc nie mam oporów, żeby wrzucać pod dyskusję.
dokładnie, przecież w pedagogice mówi się o tym od dawna, a wpływ takich treści analizowano, zanim jeszcze powstał tik tok. W szerszym kontekście - ogólnie ekranów i poszczególnych treści (bajki, socialmedia itp.), a nie tylko tik toka. Ale jak kiedyś użyłam tego argumentu w dyskusji (już nie pamiętam, czy chodziło o gry, czy filmiki) to usłyszałam coś w stylu “psycholożki, logopedki, pedagożki itp., to głupie baby, które były zbyt głupie by pójść na informatykę więc poszły na jakieś studia humanistyczne, żeby potem wkręcać głupoty innym głupim i naiwnym babom i na nich zarabiać”. I dyskutuj tu z takimi…
@harcesz „zgodne z moimi obserwacjami” to jest argument identyczny do antywaksów, bo dziecko ma problemy zdrowotne, ale akurat niedawno miało szczepienie.
Korelacja czy pojedynczy papier na 60 osób z łapanki, gdzie metodologia nie izoluje innych efektów, które mogą mieć wpływ to nie dowód na coś.
Chcialbym sie zgodzic z artykulem, bo moja teza jest podobna, ale tak - to dopiero pierwsze takie badanie i mala proba. Cyberdefence24 kojarze z takimi wlasnie zarzutkoklikalnymi tytułami, ale poza nimi to nie widzialem medium podejmujacego to badanie, takse dobre i to, przynajmniej odpala dyskusję.
Ok, to poczekajmy z dyskusją jakieś 50 lat, kiedy już ustali się konsensus naukowy. Chyba, że Big Tech pójdzie drogą przemysłu tytoniowego, paliw kopalnych, broni, chemii spożywczej itd i za tych 50 lat będziesz tonąć w analizach stwierdzających, że ładowanie mózgu kilkunastosekundowymi klipami po pareset naraz jest nie tylko nieszkodliwe dla mózgu który nie mógł być na to przygotowany, ale wręcz pomaga mu się rozwinąć (do roli rozkojarzonego i przytłoczonego światem konsumenta).
@harcesz identyczny argument mogę zrobić na temat szczepionek, że nie wiadomo czy mRNA bezpieczne, więc skoro są pojedyncze papiery, że są ryzyka to wstrzymujemy szczepienie.
Jeżeli ja, który oglądam krótkie filmiki jestem wg. Ciebie rozkojarzony i przytłoczony to nie mam pojęcia jak to się wpisuje w Twoją tezę.
Takie badania często mierzą co innego niż twierdzą tak samo jak pierwsze badania mieliśmy o tym, że gry wzmagają agresję u dzieci.
Sorry, ale nie można sobie wybierać, że jak się z czymś zgadzam, bo mi pasuje teza, to nie wymagam dowodów.
Tytuł jest z serwisu, jak dla mnie potwierdzają głównie konieczność dalszych badań. Ale też jest to zgodne z moimi obserwacjami, więc nie mam oporów, żeby wrzucać pod dyskusję.
dokładnie, przecież w pedagogice mówi się o tym od dawna, a wpływ takich treści analizowano, zanim jeszcze powstał tik tok. W szerszym kontekście - ogólnie ekranów i poszczególnych treści (bajki, socialmedia itp.), a nie tylko tik toka. Ale jak kiedyś użyłam tego argumentu w dyskusji (już nie pamiętam, czy chodziło o gry, czy filmiki) to usłyszałam coś w stylu “psycholożki, logopedki, pedagożki itp., to głupie baby, które były zbyt głupie by pójść na informatykę więc poszły na jakieś studia humanistyczne, żeby potem wkręcać głupoty innym głupim i naiwnym babom i na nich zarabiać”. I dyskutuj tu z takimi…
@harcesz „zgodne z moimi obserwacjami” to jest argument identyczny do antywaksów, bo dziecko ma problemy zdrowotne, ale akurat niedawno miało szczepienie.
Korelacja czy pojedynczy papier na 60 osób z łapanki, gdzie metodologia nie izoluje innych efektów, które mogą mieć wpływ to nie dowód na coś.
Chcialbym sie zgodzic z artykulem, bo moja teza jest podobna, ale tak - to dopiero pierwsze takie badanie i mala proba. Cyberdefence24 kojarze z takimi wlasnie zarzutkoklikalnymi tytułami, ale poza nimi to nie widzialem medium podejmujacego to badanie, takse dobre i to, przynajmniej odpala dyskusję.
Ok, to poczekajmy z dyskusją jakieś 50 lat, kiedy już ustali się konsensus naukowy. Chyba, że Big Tech pójdzie drogą przemysłu tytoniowego, paliw kopalnych, broni, chemii spożywczej itd i za tych 50 lat będziesz tonąć w analizach stwierdzających, że ładowanie mózgu kilkunastosekundowymi klipami po pareset naraz jest nie tylko nieszkodliwe dla mózgu który nie mógł być na to przygotowany, ale wręcz pomaga mu się rozwinąć (do roli rozkojarzonego i przytłoczonego światem konsumenta).
@harcesz identyczny argument mogę zrobić na temat szczepionek, że nie wiadomo czy mRNA bezpieczne, więc skoro są pojedyncze papiery, że są ryzyka to wstrzymujemy szczepienie.
Jeżeli ja, który oglądam krótkie filmiki jestem wg. Ciebie rozkojarzony i przytłoczony to nie mam pojęcia jak to się wpisuje w Twoją tezę.
Takie badania często mierzą co innego niż twierdzą tak samo jak pierwsze badania mieliśmy o tym, że gry wzmagają agresję u dzieci.
Sorry, ale nie można sobie wybierać, że jak się z czymś zgadzam, bo mi pasuje teza, to nie wymagam dowodów.