Kiepskie wiadomości płyną z Ameryki Południowej: wybory prezydenckie wygrał gość, który m.in. przeczy kryzysowi klimatycznemu i chce zastąpić peso dolarem.
Kiepskie wiadomości płyną z Ameryki Południowej: wybory prezydenckie wygrał gość, który m.in. przeczy kryzysowi klimatycznemu i chce zastąpić peso dolarem.
Nie sądziłem że po bolsonaro jakiś skrajny kandydat prawicy wygra wybory w tamtym regionie.
Ciekawe kto steruje tym kandydatem.
Ci sami, ci zawsze. Oparł się im tylko chad Castro