Niedawno spadł mi komputer, ale zdawało się, ze wszystko jest Ok. Kilka dni później robiłem aktualizacje - bardzo długą i wielokrotnie trzeba było potwierdzać, by aktualizowano „domyślnie”.
Od tego czasu kompa nie włączałem - dziś wyskakuje mi takie okno jak na zdjęciu.
Wtf?
Jak coś to przedzwoń, mogę spróbować pomóc zdalnie, jeśli lokalnie nikt ci tego nie ogarnie. Opcjonalnie, od razu tak jak już tu sugerowano - linuch z pendrajwa i skanowanie dysku.