- cross-posted to:
- wolnyinternet@szmer.info
- cross-posted to:
- wolnyinternet@szmer.info
[…] Durov, wpisany do rejestru osób poszukiwanych, był przedmiotem śledztwa związanego z zarzutami dotyczącymi współudziału w przestępstwach takich jak handel narkotykami, przestępstwa pedofilskie, oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Francuska prokuratura uważa, że brak moderacji na Telegramie oraz niechęć do współpracy z organami ścigania czynią go odpowiedzialnym za przestępstwa dokonywane na tej platformie. […]
— to oczywiste, że zarządca lub właściciel parku bądź zieleńca odpowiada za gwałty, rabunki i dilerkę odbywającą się na jego terenie tak, jakby sam to czynił. /s Tak samo jest przecież z właścicielami klubów i dyskotek. Acz akurat ten kij ma dwa końce.
(Disclaimer: nie uważam dobrowolnego zażywania i obrotu substancjami psychoaktywnymi za czyn naganny; jestem zadeklarowanym wrogiem doktryny Wojny z Narkotykami, żądam Norymbergi dla filipińskich zbrodniarzy Rodriga Duterte i jego psów)." to oczywiste, że zarządca lub właściciel parku bądź zieleńca " To kijowa analogia. Właściciel zieleńca nie ma świadomości, że na jego terenie doszło do gwałtu ani na tym gwałcie nie zarabia. To raczej porównać należy do właścicielu lokalu, która udostępnia go mafii, bo Telegram na tej pedofilii zarabia i świadomie nie usuwa tych treści pomimo takich żądań ze strony służb i zgłoszeń od użytkowników.
A to z kolei jest częściowo związane z faktem, że Telegram nie jest szyfrowanym komunikatorem – szyfrowanie end-to-end w Telegramie nie jest domyślne i nie jest łatwe w użyciu, więc prawie nikt na Telegramie z niego nie korzysta (a w dodatku sam protokół szyfrowania w Telegramie jest cokolwiek podejrzany): https://oko.press/komunikator-telegram-bezpieczenstwo
Jakby był szyfrowany, jak Signal, to Durov mógłby twierdzić, że nic nie wie i nic zrobić nie może. Ale nie jest, więc nie może. Sam sobie ten problem stworzył. 🤷♀️
Bo wchodząc do lokalu masz informować, czy jesteś z mafi? Mimo pikiet w rosji w jego obronie, rząd rosyjski zdaje się mieć go w dupie i wręcz go wcześniej zwalczał. Co wzmacnia podejrzenia, że telegram stał się po prostu miejscem niewygodnym dla władz, a pedofilię jako pretekst do ataku znajdzie się wszędzie. Na signalu też pewnie jest jej pełno wymienianej. Jak chodzi o trzymanie władzy to rosja czy francja czy inny kraj się nie różnią.
Rosja ostro poszła w obronę Durova zaraz po tym jak został aresztowany. W sensie, błyskawicznie. Aż dziwnie szybko.
O, na przykład: https://news.sky.com/story/pavel-durov-russia-calls-telegram-founder-a-political-prisoner-after-arrest-in-france-13203287
Więc nie, Rosja nie ma Durova “w dupie”. Moja osobista teoria jest taka, że Durov współpracuje z rosyjskimi służbami. Rosyjskie służby rekrutują sabotażystów na Telegramie, na przykład: https://www.msn.com/en-us/news/world/russia-recruits-saboteurs-in-europe-through-tiktok-and-telegram/ar-BB1qAOzC
Wrzucasz mi przykład jednej poslanki i to jest już wyraz tego co Rosja robi? To masz z drugiej strony większy kaliber polityczny, który się z niego otwarcie śmieje. https://tvn24.pl/swiat/francja-pawel-durow-zalozyciel-telegrama-zatrzymany-na-lotnisku-w-paryzu-moze-uslyszec-zarzuty-st8056407
Pytanie do twojej teorii - czemu miliarder współpracujący z służbami Rosji jedzie do wrogiego kraju w dodatku jedynego na całym świecie gdzie jego zatrzymanie nie będzie zatrzymaniem Rosjanina, a własnego obywatela bo ma też francuski paszport? Unikał Francji długo, a nagle tam leci. Może właśnie jest na odwrót i narobił sobie problemów z służbami rosyjskimi i uderzył do jedynego państwa na świecie, które go nie bardzo może wydać bo jest ich obywatelem.
Możemy sobie spekulować bez końca, ale w tej sprawie sam Durov mnie jednak mało interesuje. Najbardziej przerażające są takie głosy jak z ostatniego akapitu z linku wyżej. Cała akcja ma być presją na walkę z szyfrowanymi wiadomościami jako ‘zagrożeniem terrorystycznym’.
Wrzucasz mi przykład jednej poslanki i to jest już wyraz tego co Rosja robi? To masz z drugiej strony większy kaliber polityczny, który się z niego otwarcie śmieje. https://tvn24.pl/swiat/francja-pawel-durow-zalozyciel-telegrama-zatrzymany-na-lotnisku-w-paryzu-moze-uslyszec-zarzuty-st8056407
Pytanie do twojej teorii - czemu miliarder współpracujący z służbami Rosji jedzie do wrogiego kraju w dodatku jedynego na całym świecie gdzie jego zatrzymanie nie będzie zatrzymaniem Rosjanina, a własnego obywatela bo ma też francuski paszport? Unikał Francji długo, a nagle tam leci. Może właśnie jest na odwrót i narobił sobie problemów z służbami rosyjskimi i uderzył do jedynego państwa na świecie, które go nie bardzo może wydać bo jest ich obywatelem.
Możemy sobie spekulować bez końca, ale w tej sprawie sam Durov mnie jednak mało interesuje. Najbardziej przerażające są takie głosy jak z ostatniego akapitu z linku wyżej. Cała akcja ma być presją na walkę z szyfrowanymi wiadomościami jako ‘zagrożeniem terrorystycznym’.
Też słyszało się te plotki/FUD (żeby o VKontakte i SORMie nie wspomnieć), i o Signalu tak samo. Jak i o samym DARPANecie, albo Torze, który współprojektowano pod egidą U.S. Navy. Wolność słowa i np. swobodę dobrowolnej wymiany substancji neuromodulujących stawiam póki co wyżej, niż ewidentne zło i patologię, jakie się tam przy okazji lęgną (oszustwa, zbrodnie). To są niełatwe dylematy Wolnych Osób.
Bo wchodząc do lokalu masz informować, czy jesteś z mafi?
Prowadząc lokal i wynajmując go mafii ponosisz za to odpowiedzialność. Prokuratura nie przyjmie tłumaczenia że nie wiedziałeś z kim robisz biznesy. Właściciel Telegrama w pełni świadomie zarabiał na przemocy seksualnej.
Na pewnej pomarańczowej stronie widziałem komentarz w stylu “Telegram oferuje szyfrowanie e2e tak, jak McDonalds oferuje sałatki” i uważm to za bardzo fajne porównanie.
Umówmy się, gdyby Telegram tylko i wyłącznie oferował prywatną (nawet nieszyfrowaną) komunikację między użytkownikami, to możnaby go bronić. Ale on w dużej mierze opiera się na publicznych i publicznie znajdowalnych grupach i kanałach (będącymi takimi jakby tablicami ogłoszeń z opcjonalnymi komentarzami). To, że wygląda jak komunikator moim zdaniem nie zmienia wiele. Nie zdziwiłbym się, gdyby właścicieli serwisów blogowych ciągnięto do odpowiedzialności gdyby oni sukcesywnie odmawiali usuwania nielegalnych treści z blogów hostowanych na ich platformach. Tu sytuacja jest taka sama.